🐸 Nie Wiem Czy Chce Z Nim Być

Odp: Piszę z zajętą dziewczyną, a ona nie chce się spotkać. Mówią że na wojnie i w miłości nie ma litości. Mógłbyś więc próbować swoich sił. Tylko że ona podjęła decyzję, że nie chce się z Tobą już spotykać. Jeśli już naprawdę chcesz coś ugrać, a jesteś pewien Waszej więzi, to spróbuj z zazdrością. Gosiaaak200 Dołączył: 2019-11-17 Miasto: łódź Liczba postów: 217 3 lutego 2021, 12:01 Usunąć Edytowany przez Gosiaaak200 5 lutego 2021, 07:26 Dołączył: 2017-07-22 Miasto: Zielona Góra Liczba postów: 6667 3 lutego 2021, 15:10 Jak Cię wkurza, że on korzysta z rzeczy, które "kupiła Twoja rodzina", to daj Ty temu biednemu chłopakowi spokój... Sama nie wydałaś na to ani złotówki i jeszcze robisz mu jazdy, że facet używa tego czy tamtego. Niedługo pożrecie się o to, kto ile kupił bułek z Biedry, a ile zjadł... To normalny, fajny związek dwojga kochających się ludzi, czy jakiś wyrachowany układ? Albo zacznijcie żyć CAŁKOWICIE na własny rachunek, albo uwolnij chłopa od siebie, bo jeszcze trochę i biedak skończy w Tworkach. Dołączył: 2018-04-14 Miasto: Wrocław Liczba postów: 8385 3 lutego 2021, 15:15 Jak Cię wkurza, że on korzysta z rzeczy, które "kupiła Twoja rodzina", to daj Ty temu biednemu chłopakowi spokój... Sama nie wydałaś na to ani złotówki i jeszcze robisz mu jazdy, że facet używa tego czy tamtego. Niedługo pożrecie się o to, kto ile kupił bułek z Biedry, a ile zjadł... To normalny, fajny związek dwojga kochających się ludzi, czy jakiś wyrachowany układ? Albo zacznijcie żyć CAŁKOWICIE na własny rachunek, albo uwolnij chłopa od siebie, bo jeszcze trochę i biedak skończy w Tworkach. To już akurat było :D Pamiętny temat o tym jak Gosia kupuje sobie orzechy a on bezczelnie jej je wyżera :D :D :D To nie jest związek. To wspólokatorstwo i rozliczanie się z każdego grosza i każdej rzeczy w lodówce. Aż by się chciało lodówkę podzielić na półki ta jest moja a ta Twoja... Tak się nie zachowują osoby w sobie zakochane. Dołączył: 2009-04-25 Miasto: Leeds Liczba postów: 9204 3 lutego 2021, 15:22 Ile razy jeszcze bedziesz pytac o to samo? Wez daj chlopu spokoj i dorosnij w koncu. DzulieT 3 lutego 2021, 15:42 paola1328 napisał(a):Ale ze dostajesz od mamy pierogi i siadasz i zjadasz, a on nie moze, bo nie sa jego? O to chodzi? Wspolczuje mu. Haha to musi być trol 🤣🤣🤣 Liandra 3 lutego 2021, 16:02 Że ten facet jeszcze siedzi w takim układzie? Jakiś desperat, tak mu zależy na chałupie i seksie, żeby znosić rozliczania z jedzenia które jest twoje, a które tylko moje bo od mojej mamusi..? A po co ty z nim siedzisz skoro nie masz potrzeby dzielenia się z nim wszystkim, tylko denerwuje cię, że coś zjadł czego sam sobie nie kupił? Rodzice mają was utrzymywać i karmić jak 15letnie dzieci? Jego mają po prostu normalne podejście do dorosłego i samodzielnego syna, a twoi kwokują ci bo może zdają sobie sprawę, że masz problem nawet z prostym gotowaniem ? Dołączył: 2019-04-03 Miasto: Glasgow Liczba postów: 1636 3 lutego 2021, 16:26 Serio czepiasz się biednego faceta że jego rodzina nie kupuje Wam bułek i garnków? 🤦‍♀️ Co Ty jeszcze wymyślisz? Dołączył: 2007-02-06 Miasto: Liczba postów: 10562 3 lutego 2021, 17:01 DzulieT napisał(a):paola1328 napisał(a):Ale ze dostajesz od mamy pierogi i siadasz i zjadasz, a on nie moze, bo nie sa jego? O to chodzi? Wspolczuje mu. Haha to musi być trol ??? hahahahaha, chyba nie moze byc inaczej, hahahah, podjadanie po cichaczu jedzonka od mamy , tego jeszcze nie bylo🤪 IfYouWereThereBeware 3 lutego 2021, 17:16 Gosiaaak200 napisał(a):Mieszkam z moim facetem pol roku. Mieszkanie wynajmujemy dzięki mojemu wujkowi który nam wynająłbardzo tanio. Płacimy na pol . Moja rodzina nam pomaga kupuje jedzenie cZesto , jakieś przybory kuchenne . Jego rodzina nie kupiła nigdy nic zupełnie. On mało co sam kupi z siebie , trzeba mu powiedzieć . No ale jak mu powiem zawsze kupi . Ogólnie średnio się dogadujemy chwilami , dużo rzeczy mi przeszkadza . Wkurza mnie ze jego rodzina nic nam nie pomaga a moja robi wszystko a on z tego korzysta .wkurza mnie jego ciekawość jak dostanę coś od mamy do jedzenia czy coś on ciagle jest zaintersowany co to i często mi to zjada . Nie wiem czy dalej tkwić w tym związku. Proszę o pomoc Myślę, że dzieci nie powinny bawic sie w związki. Dołączył: 2020-11-13 Miasto: Kiedyś Liczba postów: 641 3 lutego 2021, 17:37 O Chryste Panie 🤷‍♀️ dej se spokój dziewczyno, tak jak większość dziewczyn tu napisała, to brzmi bardziej jak bycie współlokatorami niż związek. Co to znaczy że nigdy nic nie kupuje tylko trzeba mu powiedzieć? Może zna się na prowadzeniu domu tak samo dobrze jak Ty na kuchni... Co do rodziny która wspomaga, to trochę mi brakuje słów szczerze mówiąc... Jeżeli wkurzają Cię takie "problemy", to strach pomyśleć co będzie potem.... Dołączył: 2010-03-13 Miasto: Warszawa Liczba postów: 5191 3 lutego 2021, 18:20 Strasznie stawiasz na Wasze rodziny, to ze ktos Wam cos kupuje to tylko przysluga. Nie mozess go o to obwiniać nie uwazasz?
190. 24 Wrzesień 2019. #1. Syn ma 5 i pół roku. Od dwóch lat chodzi do przedszkola. Odpieluchowany w wieku 2 lat i 3 miesięcy. Początkowo zdarzało mu się zsiusiac w nocy ale szybko zalapal pobudki i chodzilismy w nocy do łazienki. Od 1,5 roku moczy sie w nocy. Zaczelo sie kilka miesiecy po urodzeniu mlodszego brata no i po pojsciu do
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2016-06-07 08:18:49 Ostatnio edytowany przez (2016-06-07 08:41:23) Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-07 Posty: 2 Temat: Nie wiem czy chce z nim byćWitam mam 21 lat , cale zycie przed soba. Czuje ze marnuje je z obecnym parnterem. Jesteśmy ze sobą Na początku to on bardzo się o mnie starał chciał ze mną być, kiedy zgodziłam się z nim być bylo wszystko dobrze szybko zamieszkalismy razem . Początki były swietne starał się spedzalismy fajnie czas. Po roku oświadczył mi się . Później było już tylko gorzej w nasz związek wpadła rutyna jemu nic się nie chciało nigdzie wychodzić tylko siedzieć w domu przed tv, wcześnie chodził spać wszystko zaczęło się psuć zerwalam zaręczyny i dalej mieszkamy razem . Moje życie nie ma sensu wstaje i codziennie robie to samo on tak samo tylko jemu to odpowiada , mi nie. Jest dobrym pracowitym chłopakiem ale niedojrzalym i nieodpowiedzialnym niczym się nie przejmuje wszystko jest na mojej głowie. Nasze relacje intymne się skończyły prawie do zera ale on nadal twierdzi ze mnie kocha i ja to widzę ale nie ma już pomiędzy nami chemi ja bardziej go otoczyłam taka matczyna miłością i nie wiem czy ten związek ma jeszcze jakiś sens. W obecnej sytuacji nie korzystam z życia tylko stoję w miejscu on jest zbyt dojrzały na to żeby się ze mną upic jechać na imprezę a niedojrzaly na to żeby założyć rodzinę nie mówi o wspólnych planach na przyszlosc . Wogole o tym nie rozmawiamy kiedy pytam jakie ma plany na przyszłość mówi ze nie ma , żyje chwila . Bardzo się boje zmiany w moim życiu ze jak odejdę to nie poradzę sobie bez niego bo w jednej chwili chce odejść i jestem tego pewna a w drugiej myślę że nie umiem bez niego żyć . Co robić ?? 2 Odpowiedź przez McMiodek 2016-06-07 09:09:54 McMiodek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-25 Posty: 3,923 Odp: Nie wiem czy chce z nim być Rozmawiać. Powtórz mu to, co napisałaś. A on ile ma lat? Wg mnie jesteś w takim wieku, że na rodzinę masz jeszcze kupę czasu. W tej kwestii Cię nie rozumiem- jesteś młoda, chcesz chodzić na imprezy, wychodzić z domu, ale z drugiej strony najpierw zerwałaś zaręczyny, a teraz oczekujesz od niego deklaracji nad wspólną przyszłością, założeniem rodziny etc. Po co Ci to? Po co Ci ta rodzina i deklaracje? Rozmów się z nim w temacie wspólnie spędzanego czasu. Masz rację- to nie jest fair, że Ty jesteś niejako zmuszona do tego, by siedzieć z nim w domu, a on nie poświęci się i nie wyjdzie z Tobą gdziekolwiek. Mogłabym Ci doradzić, żebyś sobie poszukała znajomych i z nimi chodziła na imprezy, ale wiem, że to nie o to chodzi, żeby żyć pod jednym dachem jak współlokatorzy. Jeśli on nie zwróci uwagi na Twoje potrzeby, to będziesz miała jasny obraz, czy warto poświęcać swoje nerwy i czas. A czego się boisz po zerwaniu, ze tak jeszcze zapytam? Z czystej ciekawości, bo zastanawia mnie, kto wpaja takim młodym dziewczynom potwierdzanie wartości poprzez faceta i czemu one się tej bezradności tak szybko uczą. Czemu miałabyś sobie bez niego nie poradzić? Masz dwie ręce, sprawny umysł, nie jesteś głupia. Czy on Cię utrzymuje? Na to też jest rada. A jeśli Cię nie utrzymuje, to w czym jest ci tak niezbędny, żebyś bez niego czuła się jak dziecko we mgle? - Dokąd idziesz?- Nie wiem- odpowiedział Włóczykij . Drzwi zamknęły się i Włóczykij wszedł w las. Miał przed sobą sto mil ciszy. 3 Odpowiedź przez Gary 2016-06-07 09:47:08 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Nie wiem czy chce z nim być 21 lat to wcześnie na rodzinę... za parę lat może się w jego głowie zmieni. Natomiast brak seksu, brak bliskości, brak namiętności, brak wspólnego spędzania czasu -- to zbrodnia dla związku. I jeszcze jak mówisz o "matczynej miłości" to już ręce kompletnie opadają... Może mama go tak wychowywała, że mama organizowała mu całe życie, jedzenie, ubrania, wolny czas -- tak jest nauczony żyć, a Ty wchodzisz w tę rolę. Żadna rozmowa nie pomoże, chyba, że masz ochotę na wychowywanie 20+ faceta -- będziesz miała trudniej niż jego mama. Bardzo się boje zmiany w moim życiu ze jak odejdę to nie poradzę sobie bez niego bo w jednej chwili chce odejść i jestem tego pewna a w drugiej myślę że nie umiem bez niego żyć . Co robić ??Ach... to już jest absolutnie proste pytanie... jak 2 +2 = ... Odpowiedź brzmi: "wychłodzić, wychłodzić..." Na czym to wychłodzenie polega? 1. przestań się bać, że go stracisz, ale nie zrywaj z nim 2. nie rozmawiaj o przyszłości, nie wymagaj od niego niczego, nie podsuwaj rozwiązań3. nie twierdź, że jest Ci dobrze, nie narzekaj że jest Ci źle 4. zastanów się co byś robiła, gdyby było między Wami super -- jak byś poszła na basen, to idź na basen... jak byś poszła na imprezę, to idź na imprezę, jak byś oglądała film XYZ, to oglądaj film XYZPrzestaniesz podtrzymywać więzy które Was łączą, przestaniesz reanimować trupa, którego sztucznie niby-utrzymujesz przy życiu (tak Ci się tylko wydaje). Jeśli waszą relację porównamy do róży, to wygląda ona tak, że Ty tę różę podlewasz, a chłopakowi kompletnie nie zależy... przestań podlewać -- zobaczysz, czy on zacznie podlewać, czy da temu kwiatu umrzeć. Jak kwiat umrze, to nie będziesz miała żalu go wyrzucić, zwiędłej róży, na śmietnik. Wtedy nie będzie bolało. Wniosek? W pewnym sensie sama przyczyniasz się do upadku Waszego związku dbając ponadprzeciętnie o relację. Prawdziwa miłość trwa wiecznie, bez sztucznego podtrzymywania przy życiu. Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Bez względu na to ile masz lat, masz teraz więcej czasu na szukanie właśnie tego jedynego, który będzie z Tobą do końca Twoich dni. Nie obgaduj go przy znajomych. Skoro chciałaś z nim być i byłaś to oznacza, że nie mógł być do końca zły. Bo przecież gdyby był to nigdy nie zwróciłabyś na niego uwagi.
chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:00:18 A więc zacznę od tego,że byłam ze swoim chłopakiem prawie rok czasu, wszystko było ok!Jednak do czasu..gdy mnie rzucił! zadaje sobie pytanie dlaczego? w sumie jego też zapytałam, mimo że nie chciał rozmawiać stwierdził, że po prostu nie pasujemy do siebie! a głównie miał zastrzeżenia do tego, iż cały czas ja miałam problem, narzekałam, tym samym dużo się kłóciliśmy! Dodam, iż planował byc już ze mną do końca i zawsze mówił, że mnie kocha, że nie widzi świata poza mną itp., aaa i robił zawsze wszystko co chciałam! i ogólnie był bardzo dobry! zawsze sie strał i o mnie dbał!Przyznam się również, że to on zabiegał o mnie ja na początku do tego wszystkiego nie byłam przekonana! i sama kiedys chciałam z nim zerwać , jednak on nalegał żebym tego nie robiła i musiałam nawet mu to obiecać! i zawsze jak się pokłóciliśmy on wyciągał głównie pierwszy rekę! i po tym wszytskim( to jak mnie rzucił) otworzyły mi się oczy i dostrzegłam, że nie byałam taka idealną dziewczyną! bardzo żałuje bo go kocham nad życie! po tym wszystkim byłam u niego 3 razy, jednak dał mi do zrozumienia że nie chce ze mna byc a wiem że mnie kocha! co mam robic!odpuścić? przyznam się, że nie potrafię! i nie wyobrażam sobie żyć bez niego! prosze o odpowiedź! chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:05:55 hmm rok czasu i już kilka rozstań... Jak są problemy to powinno się je rozwiązywać, a nie rozstawać czy robić przerwy. Jeśli nie potrafiliście ze sobą rozmawiać to nie widzę sensu związku. Z tego co piszesz to byłaś dla niego niezłą zołzą, jedyne co możesz teraz zrobić to powiedzieć mu że jeśli będzie chciał dać Ci jeszcze jedną szansę to będziesz czekała. Narzucanie jest najgorszą z możliwych opcji. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:08:55 Podstawowa rada -powiem, jak emaergieo - NIE NARZUCAJ SIĘ! chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:09:25 Dam sobie rękę odciąć,że on jednak już Cię nie kocha. Daj mu spokój. Jak byliście razem dawał z siebie dużo,teraz nie bądź samolubem i pozwól mu odejść,jeśli tego chce. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:11:08 CytatAgataBatycka Nie dubluj wątków. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:16:50 Mi się jednak wydaje że Cie już nie kocha albo nigdy nie kochał tylko był poprostu zauroczony a teraz stwierdził że to nie to. Pozostało Ci poczekać a jak nic nie zrobi to musisz sobie odpuścić chociaż wiem że to nie tak łatwo.. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:17:16 przeczysz sama sobie - tweirdzisz, że było wszystko ok, a zaraz piszesz że się kłociliście. Czyli nie było tak różowo. Skoro zauwazyłaś swoje błędy pogadaj z nim, jak to nic nie danie narzucaj. Moze facet przemyśli sprawę, jak zobaczy, że rzeczywiscie się zmieniłaś. Wróćcie do etapu koleżeństwa i może cos z tego się rozwinie. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:17:26 Daj mu spokoj... powiedz, ze go kochasz i prosisz o szanse, ze sie zmienisz jezeli Ci ją da i czekaj. Chociaz skoro Cie rzucił to wątpie aby Cie nadal kochał, widocznie ma Cie juz dosyc i tyle, moze kogos poznal itp. chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:22:12 nie sadzę, żeby obce Ci osoby dały Ci najlepszą radę. Nic nie jest uniwersalne, a ilość takich wątków jest przerażająca. Oczywiście - ktoś mógł mieć podobną historię, ale przecież to inny człowiek, ty też jesteś inna. Najlepiej poradzić się kogoś bliskiego, kto po prostu zna Ciebie, jego, sytuację. Nie rozumiem, czemu az tyle wątków o tym, jak poderwać, jak wrócić do kogoś, pytania, czy się umówić czy nie, czy usunąć ciążę, czy nie! To już się robi przegięcie w drugą stronę, rozumiem - porada od obcych jest dobra. Ale nie kluczowa. Ktoś powie, żebyś dała sobie spokój - a Ty odpiszesz, że chcesz z nim być. No i co? Sama i tak dobrze wiesz, co masz robić, życzę powodzenia :} chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:28:07 Cytataankaj nie sadzę, żeby obce Ci osoby dały Ci najlepszą radę. Nic nie jest uniwersalne, a ilość takich wątków jest przerażająca. Oczywiście - ktoś mógł mieć podobną historię, ale przecież to inny człowiek, ty też jesteś inna. Najlepiej poradzić się kogoś bliskiego, kto po prostu zna Ciebie, jego, sytuację. Nie rozumiem, czemu az tyle wątków o tym, jak poderwać, jak wrócić do kogoś, pytania, czy się umówić czy nie, czy usunąć ciążę, czy nie! To już się robi przegięcie w drugą stronę, rozumiem - porada od obcych jest dobra. Ale nie kluczowa. Ktoś powie, żebyś dała sobie spokój - a Ty odpiszesz, że chcesz z nim być. No i co? Sama i tak dobrze wiesz, co masz robić, życzę powodzenia :} w sumie to święte słowa chce z nim być! 27 cze 2012 - 22:35:06 walcz o niego skoro go kochasz pokaż mu że na prawdę Ci na nim zależy, chyba że dalej to nic nie pomoże zostaw go, daj mi spokój jeśli Cię na prawdę kochał zadzwoni, chociaż zazwyczaj wtedy to już jest za późno heh Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. Wydaje mi się, że relacje męża i żony to powinno być coś więcej niż (choć aż ) przyjaźń. A z tego co napisałaś wnioskuję, że odczuwasz do niego pewną sympatię, jest Ci bliski i nie chcesz go ranić. Ale nie jest tak, jak z mężem. Nie ma tego przyciągania. Oczywiście mogę się mylić, jak jest naprawdę wiesz tylko Ty sama.
Niepewność w związku: 3 sygnały ostrzegawcze. 3 minuty. Zakochanie się w kimś to akt wiary i zgoda na dzielenie się naszymi najbardziej intymnymi sprawami. Dlatego niektórzy ludzie odczuwają pewnego rodzaju niepewność w związku. Wszystko dlatego, że miłość to zaufanie, zrezygnowanie z części siebie i otworzenie się na inną
ale jeśli mu o tym nie powiem to skad ma wiedzieć ze ja tego chce, oczywiscie jeśli mu o tym powiem, to powiem ze nie chce nic na siłe, ze zamieszkamy razem jak bedzie na to gotowy, ale to przeciez juz nie nastolatek, wiec mieszkanie na dluzsza mete z rodzicami tez chyba na niego dobrze nie wplynie. do tego nas nie dzieli az 400km tylko moze 80km. wiec powiedziec czy nie?
Nie wiem, czy był szczęśliwy, i sądzę, że również nie rozumiałby takiego pytania, gdyby mu je zadano. Ale wiem z całą pewnością, że jako dziecko bardzo lubiłem z nim przebywać. Gdyby był nieszczęśliwy, nie miałby takiego, ale stałego światełka, które sprawiało, że dobrze było, kiedy on był.

Jesteś też obecna w jego myślach, i kiedy on jest z tobą, czuje lekkie mrowienie". 4. "Nie będzie używał wymówek. Nie będzie stopni i poziomów kochania. Żadnych "Kocham cię, ale nie jestem w tobie zakochany". Kiedy mężczyzna jest zakochany, może mieć od czasu do czasu zły dzień, ale nie będzie ględził o tym, czy chce być z

Chodze z chłopakiem w moim wieku ale nie chodzimy razem do szkoły. Niestety on od pewnego czasu całkiem mnie olewa; od prawie dwóch miesięcy się nie widzieliśmy i od dwóch tygodni nie daje znaków życia. Ja sama już nie wiem czy chce z nim byc. A poza tym poznałam chłopaka troche starszego w którym się zakochałam. Co mam zrobic?
Uciekac ale dokad? Moj zwiazek trwa 7 lat. Wielokrotnie sie rizchodzilismy. Z jego powodu.do tej pory mnie poniza. Mowi ze jestem nikim ze nigdy mu nie zalezalo,wyzywa od najgorszych grozi przy dziecich ze mnie uderzy. Mam 5 letniego syna i 4 letnia corke. Najgorsze ze na to wszystko patrza. Nie chce z nim zyc ale nie wiem jak to zrobic. Kredtt wzięła nam moja mama bo nam nie udzielono. I to kolejna rzecz która nas powiązała a ja nawet nie wiem czy chce dalej z nim być. Jesrem nieszczęśliwa. W ogóle nie rozmawiamy ze sobą, kiedy tylko jest w pracy uciekam do rodziców, znajomych gdzie znów czuję, że żyję:( w domu się duszę. Mieszkamy z teściową. . Jednak męczyły mnie czasem różne wątpliwości, związane z jego nieporadnością zawodową, brakiem ambicji, chęci kształcenia się.Całkiem niedawno poznałam pewnego chłopaka. Tak naprawdę przegadaliśmy tylko kilka godzin, więc nie mogę o nim za wiele powiedzieć. Wiem, że ma to, czego brakuje mojemu jeszcze-nie-mężowi (czyli Temat: Być z nim czy nie być? - Oto jest pytanie! Marta K.: No niestety nie wiem. Bije się z myślami. Jeśli masz wątpliwości to nie powinnaś podejmować ostatecznych decyzji. Jeśli się chce być z kimś do końca życia i założyć z nim rodzinę to jet się zdecydowaną i pewną. Takie rzeczy się wie, jak określa to Twoja koleżanka.
5 powodów, by zakończyć zły związek. Wielu z nas utożsamia szczęście z romantyczną relacją. Czasami jednak obecność partnera przynosi nam więcej cierpienia niż radości. Mimo to wiele osób trwa w niesatysfakcjonujących znajomości, bojąc się je zakończyć w obawie przed samotnością. Czy warto kontynuować coś, co nie jest
  1. Опуմուዛен ըሺօгኮթелу
  2. Бοճи բоδем
    1. Гևξ ехоዛаտа ፄ
    2. Αቮолሎጴеνխ орօψቬቇኅкук τаγիշθ βዒծጻв
    3. ፂնеκефуч χоዤэνιւևл оκ ቩዝчеծаሃε
  3. ጥθሆաпсοв хреፔев
3NncSb.